Jeślim jest powołany, wybrany spośród tysięcy aby wiara mą zaświadczyć wierność Tobie i zbawienie sobie sprawić W czymże lepszy jestem od tego co Allaha wzywa co dzień – daj mi czas Jego nic już nie zbawi, boś mu siebie objawił Jaką władzę masz nad nami – czego chcesz? W co dzień brzask, bluźnił modląc się by zasnąć mógł – schować się w nocy cień Bo człowiek wielbi śmierć, mija jego czas Jest dziki niczym zwierz Człowiek i Bóg - czy wiesz, że są tacy sami? Jak On snu pragnący i Ty – człowiek biegnący przez łzy modlił się bluźniąc co krok i wciąż masz nadzieje że wie, co kryje się za tym dniem - modlisz się bluźniąc co krok W co dzień brzask, bluźnił modląc się by zasnąć mógł – uciec w nowy dzień