I jak mozliwe jest
By za slepcem narod szedl
Na rozkaz zginal kark
Umieral gdy kaze Pan

I niech nie mowi nikt
Nie bedzie osmielony
Gdy zasypia rozum w nas
Budza sie demony

Jak wielka sile ma strach
By narod trzymac za twarz

Narod bezwolny jest
Bezksztaltna masa jest
Kto w Boga bawi sie
Ksztaltuje go jak chce
    Page 1 / 1

    Lyrics and title
    Chords and artist

    reset settings
    OK